Baby Clothes - The New Normal 1x03


Trzeci odcinek nowej komedii NBC o parze gejów i ich surogatce skupił się na aspekcie braku tolerancji ze strony społeczeństwa. Wątek ten wprowadził do serialu nieco dramatyzmu, który na całe szczęście był przeplatany ze sporą dawką ciekawych gagów i zabawnych dialogów, tworząc naprawdę interesującą i przyjemną w odbiorze mieszankę.

DALEJ MOŻLIWE SPOILERY

Podczas zakupów w centrum handlowym, David i Bryan zostali zganieni przez jednego z klientów za całowanie się w miejscu publicznym. Choć sytuacja została przedstawiona w humorystyczny sposób (monolog Andrew Rannellsa w czapce dla dziecka wypadł moim zdaniem świetnie), to dała pretekst do nieco poważniejszych rozważań. Myślę, że przedstawienie dylematów Bryna, a później również i Davida, dotyczących tego jak uchronić przyszłego potomka przed nienawiścią i brakiem akceptacji ze strony społeczeństwa, było ciekawym posunięciem ze strony scenarzystów i pozwoliło poruszyć istotny temat, nad którym czasem warto się zastanowić. Przyznam szczerze, że spojrzenie na sytuację bohaterów z tej perspektywy wcześniej nie przyszło mi na myśl.


Dalszy rozwój wydarzeń, związany z wyładowaniem przez Davida agresji na mężczyźnie z siłowni także oceniam bardzo pozytywnie. Pokazano tutaj bowiem nie tylko emocje drzemiące w bohaterze granym przez Justina Barthę ale także umiejętnie wpleciono do fabuły szereg zabawnych sytuacji. Na przykład ujawnienie orientacji seksualnej uderzonego mężczyzny, czy nietolerancyjną postawę faceta z zespołem downa, który jak dla mnie był chyba najzabawniejszym elementem odcinka.

W epizodzie na uwagę zasługuje również wątek Shani i jej nowego topu, dzięki któremu udało jej się zwrócić na siebie uwagę szkolnego kolegi. Pocałunek dziewczynki zapoczątkował także ciekawą interwencję ze strony Jane, która jak mieliśmy okazję się dowiedzieć, została babcią w wieku 34 lat i za wszelką cenę chce przerwać wiszące nad jej rodziną widmo wczesnego macierzyństwa.

Po trzecim odcinku "The New Normal" nie pozostaje mi zatem nic innego, jak tylko pochwalić twórców za umiejętne łączenie wątków obyczajowych z ciekawym humorem, którego efekt potrafi dostarczyć mi sporo lekkiej  i przyjemnej rozrywki.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

2 komentarze:

  1. Świetny był ten odcinek, dużo lepszy niż drugi. I jak dla mnie to bardzo dobrym posunięciem było wniesienie takiego w sam raz odpowiedniego poziomu dramy do tej lekkiej komedii, bo nadaje to walorów merytorycznych tej produkcji. Kończąca scena zaś, kolacja przy stole, przy którym siedziała z nimi nawet Jane, była takim fajnym, pierwszym krokiem do akceptacji faktu, że są teraz już prawie jedną wielką rodziną. Przesłodka byłą ta scena, kiedy nawet Jane i Bryan znaleźli wspólny język ;)).

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiem, że nawet trochę mnie zaskoczyła ta scena, bo nie liczyłem, że Jane tak szybko to przełknie (choć i tak czuję, że będzie z nią jeszcze sporo śmiechu). W dramacie taka scena trochę by mnie nawet zdenerwowała, tzn. takie szybkie pojednanie. Jednak w komedii jak najbardziej na plus. Jestem ciekaw co Jane wymyśli następnym razem :)

    OdpowiedzUsuń

Dodaj komentarz