Serialowe premiery: Vegas


Wczoraj stacja CBS wyemitowała pierwszy odcinek swojego nowego, osadzonego w latach 60. ubiegłego stulecia, serialu dramatycznego z Dennisem Quaid'em ("Pojutrze") i Michaelem Chilkis'em w rolach głównych, skupiającego się na losach Ralpha Lamba, który zostaje miejscowym szeryfem i gangstera Johnny'ego Savino.

DALEJ MOŻLIWE DROBNE SPOILERY

Pomiędzy bohaterami bardzo szybko dochodzi do konfliktu. Widz może zatem obserwować wydarzenia rozgrywające się w światowej stolicy hazardu zarówno z perspektywy stróżów prawa jak i mafii, która ma w mieście ogromne wpływy. To właśnie para głównych bohaterów napędza serial i to raczej już się nie zmieni. Obaj mężczyźni mają w sobie potencjał. Pierwszy z nich to wdowiec, dla którego sprawiedliwość jest wartością godną wielkich poświęceń. Drugi natomiast ceni sobie prestiż i lubi mieć wszystko pod kontrolą. Władzę w Vegas może mieć jednak tylko jeden z nich. To właśnie rozgrywka o tę stawkę będzie prawdopodobnie stanowiła główny motyw produkcji. Poza tym mam wrażenie, że twórcy nie odsłonili jeszcze wszystkich kart i prędzej czy później pojawi się jakiś element zaskoczenia, który rzuci więcej światła sylwetki głównych bohaterów.

Spośród pozostałych postaci sporą rolę w odcinku odegrali również krewni Lamba - jego brat Frank (w tej roli Jason O'Mara - "Terra Nova") i syn Dixon (grany przez Taylora Handley'a - "Hidden Palms"). O ile jednak pierwszy z nich nie wypadł moim zdaniem zbyt barwnie, o tyle drugi daje nadzieję na ciekawą postać, która w przyszłości powinna wprowadzać do serialu nieco elementów humorystycznych. Do stałej obsady serialu należy również Carrie-Anne Moss, która wciela się w asystentkę prokuratora okręgowego Katherine O'Connell. Po seansie pierwszego epizodu trudno jednak jest mi cokolwiek powiedzieć o tej postaci. Liczę na to, że wkrótce bardziej się rozwinie.


Głównym motywem pilotowego odcinka była sprawa zabójstwa siostrzenicy gubernatora - Samanthy Meade. Motyw ten może zwiastować, że serial pójdzie w kierunku procedurala. Mam jednak nadzieję, że będzie inaczej i scenarzyści będą potrafili znaleźć równowagę pomiędzy kolejnymi kryminalnymi zagadkami a wątkiem głównym, który został ciekawie nakreślony i ma spory potencjał na ciekawą opowieść.

Wizualnie serial wypada moim zdaniem dobrze ale muszę stwierdzić, że czegoś mi jednak zabrakło. Nie udało mi się bowiem w pełni poczuć klimatu tamtych lat. Może potrzebuję więcej czasu? Oglądając chociażby pierwszy odcinek "Zakazanego imperium" od razu mogłem mentalnie przenieść się do czasów prohibicji. Na całe szczęście te braki, których nawet nie potrafię do końca określić, nadrabia dobre aktorstwo i ciekawa historia.

"Vegas" na pewno pozostanie na mojej liście bieżących seriali, tym bardziej że oglądalność dopisała i prawdopodobnie zagości w ramówce CBS na dłużej. Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dodaj komentarz