Prognozy na jesień: The CW

Stacja The CW już od kilku lat nie wprowadza do swojej ramówki żadnych komediowych seriali. Podobnie będzie również w nadchodzącym sezonie. Jesienią na jej antenie zadebiutują 3 nowe dramaty. Choć wyczekuję tylko jednego z nich, dam szansę także dwóm pozostałym tytułom, ze względu na słabość do występujących w nich aktorek. Jesienne nowości stacji The CW prezentują się następująco:


"Arrow" - premiera 10 października

Będzie to historia Olivera Queen'a, znanego m. in. widzom "Smallville", który po kilku latach spędzonych na dalekiej wyspie postanawia walczyć z siłami zła przy pomocy łuku i strzał jako Green Arrow. Początkowo byłem sceptycznie nastawiony do projektu, gdy dowiedziałem się, że w roli tytułowej nie wystąpi Justin Hartley tylko Sephen Amell, który irytował mnie w "Prywatnej Praktyce". Jednak opublikowane w sieci zapwiedzi przekonały mnie, że może wyjść z tego dobry serial w mroczniejszym klimacie niż "Smallville". Dodatkowo cieszy fakt, że w głównej obsadzie znalazła się Katie Cassidy, którą po raz pierwszy zauważyłem w "Supernatural" i dla której śledziłem nową odsłonę "Melrose Place". W stosunku do "Arrow" mam spore oczekiwania. Jak dla mnie obowiązkowa premiera nadchodzącej jesieni. Liczę, że serial skutecznie wypełni lukę po "Smallville" i będzie dostarczał mi rozrywki przez kilka lat.

Zapowiedź:



"Beauty and The Beast" - premiera 11 października

Będzie to remake serialu pod tym samym tytułem z lat 80., opowiadający historię detektyw Cathrine Chandler, która przed paroma laty była świadkiem morderstwa matki. Sama ocalała wówczas jedynie dzięki dziwnemu stworzeniu, które wszyscy uznali za dzikie zwierze, podczas gdy ona była przekonana, że pomógł jej człowiek. Po wielu latach ich ścieżki łączą się ponownie. W trakcie prowadzenia jednego ze śledztw Cathrine poznaje tożsamość doktora Vincenta Kellera, którego zaczyna darzyć uczuciem, co wiąże się ze sporym ryzykiem. Pomysł na serial niezbyt mnie zainteresował.  Najnowsza zapowiedź prezentuje się jednak całkiem nieźle. Zobaczę kilka pierwszych odcinków głównie ze względu na Kristin Kreuk wcielającą się w postać Cathrine, a kto wie może serial przyjemnie mnie zaskoczy.

Zapowiedź:



"Emily Owens M.D." - premiera 16 października

Tytułową bohaterką jest świeżo upieczona absolwentka szkoły medycznej, którą poznajemy podczas jej pierwszego dnia stażu w szpitalu. Z całą pewnością nie jest to odkrywczy pomysł, który od razu nasuwa skojarzenia z "Chirurgami". Jeśli jednak zostanie dobrze zrealizowany i będzie zawierał sporą dawkę  humoru, może być całkiem nieźle. Niestety póki co zapowiedzi wypadają średnio. Zobaczę jednak ze względu na Mamie Gummer ("The Good Wife") i Justina Hartley'a ("Smallville").

Zapowiedź:

Podsumowując, spośród jesiennych nowości The CW najbardziej wyczekuję "Arrow", w którym pokładam wielkie nadzieje. Dwóm pozostałym tytułom również dam szansę, choć nie oczekuję od nich zbyt wiele. Wszystko jednak okaże się w październiku, gdy zadebiutują powyższe seriale.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dodaj komentarz