Trzeci odcinek finałowego sezonu „One Tree Hill” wypadł moim zdaniem słabiej niż dwa poprzednie. Najbardziej odczułem chyba brak Alex. Była to fajna postać, która trochę ożywiała akcję – taka dawna Brooke.
Ogólnie zastanawiałem się czy w ogóle opisywać ten odcinek. Już miałem tego nie robić, bo epizod, był naprawdę słaby i w sumie przez 40 minut praktycznie nic się nie wydarzyło. Jednak końcówka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Fajny pomysł z tym dzieckiem pozostawionym w samochodzie. Ciekawe jak dalej to rozegrają i jak cała ta sytuacja wpłynie na małżeństwo Juliana i Brooke.
Poza tym podobał mi się też motyw z Danem w kawiarni. Postawa Haley wobec teścia jak najbardziej na plus. Clay i Quinn mają beznadziejny wątek, jednak przy historii Moutha i Millie to ich problemy i tak wypadają bardzo dobrze. Spełniły się moje wcześniejsze przypuszczenia, że Mouth i Millie znów otrzymają beznadziejną historię, która nie będzie trzymała się kupy. W ogóle ich postaci bardzo irytują. Ewidentna zapchajdziura w celu wypełnienia czasu emisji.
Mam nadzieję, że Victoria nie odchodzi na długo. Więcej pisać nie ma sensu, bo odcinek nie wnosi nic poza ciekawym zakończeniem. Oceniam go 4/10, tylko dzięki ostatniej scenie. To było najdłuższe 40 minut poświęcone przeze mnie na serial w ostatnim czasie.
Mam nadzieję, że Victoria nie odchodzi na długo. Więcej pisać nie ma sensu, bo odcinek nie wnosi nic poza ciekawym zakończeniem. Oceniam go 4/10, tylko dzięki ostatniej scenie. To było najdłuższe 40 minut poświęcone przeze mnie na serial w ostatnim czasie.
Zgadzam się, ten serial powinien zakonczyć się już dawno temu.
OdpowiedzUsuńPo 4-tym sezonie niestety gdzieś odeszła ta magia Tree Hill :(
OdpowiedzUsuńzgadzam się w zupełności, przez 1 i drugi sezon czuło się magię serialu, mogłam oglądać po kilka odcinków dziennie a i tak miałam wciąż ochote na więcej, pożniej do 4 sezonu wciąz bardzo mi sie podobało jednak Po śmiecici Kifa, wszystko się zmieniło, wiele osób mówiło, że odcinek 16/3 zmienia wszystko i rzeczywiscie tak się stało. w chwili opuszczenia murów liceum, to już nie jest ten sam serial, niestety. obecnie jestm w 6 sezonie, ale przerwałam oglądanie, najgorzej było przejść 5, szczególnie dluzyły mi się pierwsze odcinki sezonu.
OdpowiedzUsuńprowadze bloga o fotografii, od niedawna, ale na pewno pojawia się tam posty na temat muzyki i serialii, takich jak OTH <3. zapraszam i zachecam serdecznie WSZYSTKICH <3 do obserwowania : aparat-na-swiat.blogspot.com
pozdrawiam ;))