„CTRL A” – Pretty Little Liars 2x20

Co do PLL mam bardzo mieszane uczucia. Bardzo lubię ten serial, ale niedorzeczności, których z odcinka na odcinek przybywa coraz bardziej mnie irytują. Wiem jednak, że będę oglądał do końca, bo odpowiada mi ta cotygodniowa porcja lekkiej rozrywki. Ostatni odcinek oglądało mi się z wyjątkową przyjemnością, jakiej już dawno nie odczuwałem podczas śledzenia losów dziewczyn z Rosewood.
Podobała mi się akcja Hanny z komputerem, która została przedstawiona  w fajny i lekko humorystyczny sposób.

Ezra to taka łajza trochę moim zdaniem. To jak wystraszył się na widok Byrona, doskonale odzwierciedla jego osobowość. Cieszę się, że Aria postanowiła go olać i wolała sprawdzić czy z Holdenem będzie wszystko ok. Mimo, iż nie przepadam za nią, to w tym odcinku zaskoczyła mnie na plus. Co do A, to jestem ciekaw, skąd wiedziało o jej planowanym spotkaniu z Ezrą. Czyżby kolejne braki w scenariuszu? Dobrze zatem, że A nie miało, aż tak sporego udziału w odcinku, był to chyba największy plus tego epizodu.

Wątek Mayi i Emily, też nie był taki zły. Jakoś nie kibicuję tej parze i mam nadzieję, że ich związek szybko się rozpadnie. Wolałem już Samarę albo stukniętą Page od irytującej Mayi. 

Z kolei Spence z Jasonem bardzo dobrze wypadli. Teraz to chyba ich wątek najbardziej będzie mnie interesował. Myślę, że mogą stworzyć ciekawy team. Ogólnie odcinek nie był jakoś szczególnie porywający ale i tak daję 9/10, gdyż był to jeden z lepszych epizodów od bardzo długiego czasu. 

Dla tych, którzy mają ochotę, wrzucam zapowiedź kolejnego odcinka: 

4 komentarze:

  1. Bardzo lubię ten serial ... Jeden z niewielu który ogląda się z zapartym tchem... ale mogli by już skończyć na tym sezonie i wyjaśnić wszystko w końcu.


    avril729.pinger.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Twórcy serialu zapowiadają, że w finale drugiej serii wyjawią tożsamość A, a trzeci sezon jest już zamówiony, więc zobaczymy co z tego wyjdzie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ezra jest fajtłapą i łajzą ..nie chciałabym mieć takiego faceta co robi w majty na widok mojego ojca..Aria byłaby ciekawsza w związku z Jasonem. To moje zdanie. Ezra zbyt przynudza i zachowuje się jak stary dziad z innej epoki. Obydwoje są młodzi a nie ma tu żadnych emocji w tym ich całym wielkim "dorosłym" związku.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ezra, to najbardziej irytująca postać w tym serialu. Mogliby go uśmiercić :)

    OdpowiedzUsuń

Dodaj komentarz