Co do PLL mam bardzo mieszane uczucia. Bardzo lubię ten
serial, ale niedorzeczności, których z odcinka na odcinek przybywa coraz
bardziej mnie irytują. Wiem jednak, że będę oglądał do końca, bo odpowiada mi
ta cotygodniowa porcja lekkiej rozrywki. Ostatni odcinek oglądało mi się z
wyjątkową przyjemnością, jakiej już dawno nie odczuwałem podczas śledzenia
losów dziewczyn z Rosewood.
Podobała mi się akcja Hanny z komputerem, która została
przedstawiona w fajny i lekko
humorystyczny sposób.
Ezra to taka łajza trochę moim zdaniem. To jak wystraszył
się na widok Byrona, doskonale odzwierciedla jego osobowość. Cieszę się, że
Aria postanowiła go olać i wolała sprawdzić czy z Holdenem będzie wszystko ok.
Mimo, iż nie przepadam za nią, to w tym odcinku zaskoczyła mnie na plus. Co do
A, to jestem ciekaw, skąd wiedziało o jej planowanym spotkaniu z Ezrą. Czyżby
kolejne braki w scenariuszu? Dobrze zatem, że A nie miało, aż tak sporego
udziału w odcinku, był to chyba największy plus tego epizodu.
Wątek Mayi i Emily, też nie był taki zły. Jakoś nie kibicuję
tej parze i mam nadzieję, że ich związek szybko się rozpadnie. Wolałem już Samarę albo
stukniętą Page od irytującej Mayi.
Z kolei Spence z Jasonem bardzo dobrze wypadli. Teraz to
chyba ich wątek najbardziej będzie mnie interesował. Myślę, że mogą stworzyć
ciekawy team. Ogólnie odcinek nie był jakoś szczególnie porywający ale i tak
daję 9/10, gdyż był to jeden z lepszych epizodów od bardzo długiego czasu.
Dla tych, którzy mają ochotę, wrzucam zapowiedź kolejnego odcinka:
Bardzo lubię ten serial ... Jeden z niewielu który ogląda się z zapartym tchem... ale mogli by już skończyć na tym sezonie i wyjaśnić wszystko w końcu.
OdpowiedzUsuńavril729.pinger.pl
Twórcy serialu zapowiadają, że w finale drugiej serii wyjawią tożsamość A, a trzeci sezon jest już zamówiony, więc zobaczymy co z tego wyjdzie.
OdpowiedzUsuńEzra jest fajtłapą i łajzą ..nie chciałabym mieć takiego faceta co robi w majty na widok mojego ojca..Aria byłaby ciekawsza w związku z Jasonem. To moje zdanie. Ezra zbyt przynudza i zachowuje się jak stary dziad z innej epoki. Obydwoje są młodzi a nie ma tu żadnych emocji w tym ich całym wielkim "dorosłym" związku.
OdpowiedzUsuńEzra, to najbardziej irytująca postać w tym serialu. Mogliby go uśmiercić :)
OdpowiedzUsuń