Panienki z Rosewood – kilka słów o Pretty Little Liars

Produkcja przeznaczona głównie dla nastolatek, którą śledzę i ja. Jestem właśnie po 18-tym odcinku drugiego sezonu. Już chciałem brać się za jego opisywanie, kiedy zdałem sobie sprawę, że trudno byłoby mi go opisać, gdyż nie wyzwolił we mnie żadnych emocji. Był mi totalnie obojętny. Dlaczego więc dalej oglądam tę produkcję? Sam nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Mam dziwne wrażenie, że po jesiennej przerwie serial bardzo obniżył poziom.

Wcześniej można było poczuć lekki dreszczyk emocji, ale teraz zagadka zaczęła już wyraźnie nudzić. Podobno w ostatnim odcinku drugiej serii twórcy mają zdradzić kim jest A. Liczę, że wtedy serial odzyska dawną świeżość. Ogólnie przyjemnie mi się go ogląda, ale traktuję go już tylko jako zwykłą obyczajówkę, przy której można się zrelaksować. Nie wiem, czy dla tej produkcji jest jeszcze nadzieja. W dodatku postać Arii irytuje mnie jeszcze bardziej niż na początku, a teraz dołączyła do niej jeszcze Emily. Pewnie będę oglądał dalej i marnował czas na śledzenie losów licealistek, które starają się rozwikłać tajemnicę śmierci przyjaciółki i są w swych działaniach bardzo nieudolne.

A jakie jest Wasze zdanie? Oglądacie?

8 komentarzy:

  1. nie zgadzam sie z tobą :) ja podczas oglądania tego serialu dalej czuje dreszczyk :D ale tak jak ciebie irytuje mnie Emily. i bardzo sie zdziwiłam że facet może oglądać, jak to napisałeś, produkcja dla nastolaTEK :) ale miłe zaskoczenie że nie tylko dziewczyny oglądają takie rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jak wspomniałem w poście liczę na to, że wyjawienie tożsamości A pozytywnie wpłynie na fabułę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. PLL to jeden z moich ulubionych seriali - na czele z Revenge, i Once upon a Time - kiedyś w topce był LOST i Czysta krew, a też jestem chłopakiem ;x

    OdpowiedzUsuń
  4. ja to kiedyś oglądałam zawzięcie, ale ostatnie odcinki po prostu mnie męczą, każdy o każdego się boi, za dużo przeciągania kim jest A, i nieomylna ślepa Jenna.. :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się w 100% z Mintes za bardzo przeciągają a jeszcze będzie kolejna seria moim zdaniem to za dużo.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie oglądam tego już dawno, bo miałam dość ciągłego wybałuszania oczu przez bohaterki,które do niczego nie doprowadziło,boją się nie wiadomo czego i nic się nie wyjaśnia, totalnie bez sensu się ten serial zrobił... także życzę Ci cierpliwości;)obyś dotrwał do rozwikłania zagadki kim jest A;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie irytują emily i aria zachowują się jak upośledzone, np arii tekst o czerwonym płaszczu jakby umarłego miała dotknąć..wczęsniej jej nie przeszkadzało założyć sukienkę zmarłej alison na pokazie jej poświęconym czy dotykać pudełka ali... aż razi głupotą!poza tym inne ważniejsze wątki jak dowody itp jak można być tak tępą jak emily żeby zostawić włączony komputer w domu kiedy się ma dni otwarte (to było dawno akurat ale było)..ew. nie robić kopii dowodów czyt.filmików...?????co one są przedszkolakami? brak słów..

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam nadzieję że prędko wszystko wyjaśnią i skończą ten serial..mimo ze regularnie oglądam to problemy gł bohaterek mnie bawią. Są razem we 4 i zawsze wychodzą na łajzy zwłaszcza emily i aria..te dwie to jakieś niekumate są.
    Spencer ma ciekawe spostrzeżenia i riposty. Hanna to że niby pusta blondynka jakaś bardziej mi si wydaje konkretna od arii i em...
    Jenna to już zaczyna za centrum dowodzenia światem uchodzić, wszystkowiedząca itp.No litości ..i te jej przydupaski ...no heloł?! co ona ma takiego w sobie WoW że każdy facet lgnie do niej jak mucha do gówna ? i na dodatek jest gotowy bić innego (Noel-- Caleba)żeby jej przyjemność zrobić..???

    OdpowiedzUsuń

Dodaj komentarz