W tym sezonie "Plotkara" prezentowała dość słaby poziom i z niecierpliwością oczekiwałem zakończenia produkcji. Po finałowym epizodzie nie spodziewałem się żadnych rewelacji i wątpiłem, czy twórcom uda się mnie w ogóle zaskoczyć czymś pozytywnym. Po seansie "New York, I Love You XOXO" muszę jednak stwierdzić, że wbrew moim przypuszczeniom odcinek zawierał kilka miłych niespodzianek.
DALEJ SPOILERY