W ostatnim odcinku baśniowego hitu ABC, scenarzyści postanowili przede wszystkim skupić się na konflikcie Rumpelstilskina i Hook'a, jednak starzy wrogowie pozwolili wysunąć się na pierwszy plan innej serialowej postaci.
DALEJ MOŻLIWE SPOILERY
Mowa tutaj o Belli, która bez wątpienia grała pierwsze skrzypce w "The Outsider". Twórcy pokazali z jej perspektywy nie tylko wzajemną nienawiść pirata i Golda, ale również uczynili ją główną bohaterką zaprezentowanej retrospekcji, która pozwoliła nam spojrzeć na piękną miłośniczkę książek pod nieco innym kątem. Walka z Yaoguai pokazała, że Bella to kolejna bohaterka z pazurem, co było dla mnie pozytywnym zaskoczeniem. Niestety sam wątek rozgrywający się w baśniowym świecie został dość słabo poprowadzony i stanowił jedynie nudny przerywnik. Rehabilitacja nastąpiła tutaj dopiero w momencie, gdy poznaliśmy prawdziwą tożsamość pokonanego potwora. Takie rozwiązanie, to moim zdaniem kolejny dowód na to, że twórcy solidnie przemyśleli tę złożoną opowieść i jeszcze się w niej nie gubią.
Znacznie lepiej wypadły z kolei wydarzenia rozgrywające się w Storybrooke, które na szczęście stanowiły większą część epizodu. Bardzo dobrze rozpisany został proces stopniowego odkrywania przez Bellę prawdy o przeszłości Rumpla. Atmosferę napięcia można było wyczuć zwłaszcza w scenach na statku. Twórcy podołali zadaniu i wzbudzili we mnie niepewność odnośnie dalszego rozwoju wydarzeń dwukrotnie. Początkowo zastanawiałem się, czy Bella uwierzy piratowi, a później czy Rumpel zdoła oprzeć się pokusie i daruje mu życie.
Najlepiej oceniam jednak końcowy cliffhanger, który był bardzo emocjonujący i postawił kilka interesujących pytań. Najbardziej zastanawia mnie chyba, kto jest kierowcą samochodu, który potrącił Hook'a. Obstawiam póki co ojca Henry'ego. Z niecierpliwością oczekuję również na dalsze poczynania Golda, który prawdopodobnie nie opuści teraz miasteczka, by poszukiwać syna.
Zupełnie z boku natomiast tym razem znalazła się Śnieżka i jej rodzina. Uważam jednak, że tych kilka scen z ich udziałem wypadło całkiem interesująco. Byliśmy bowiem świadkami odkrycia przez Emmę i Henry'ego prawdy o rzekomej śmierci Archie'go i dowiedzieliśmy się o istotnej różnicy zdań pomiędzy Mary Margaret i Davidem, która może cieniem położyć się na ich związku.
Podsumowując, "The Outsider" to moim zdaniem jeden z lepszych odcinków "Once Upon a Time" w tym sezonie. Postać Rumpelstilskina ma bowiem nadal bardzo dużo do zaoferowania. Jeśli twórcy nadal umiejętnie będą rozwijali wątki poboczne, stopniując przy tym napięcie związane z sezonowymi historiami, ten baśniowy świat ma szansę gościć na ekranach amerykańskich telewizorów jeszcze przez kilka dobrych lat.
Na deser zapowiedź następnego odcinka:
Mnie to zastanawia co w tym czasie robiły Cora i Regina. Bella straci pamięć i pewnie będą wszyscy próbowali jakoś jej pomóc (Co się stało z tym krasnoludkiem,który testowo przekroczył linię? Nie pociągnęli tego wątku. Nie mogę się doczekać aż w końcu ujawnią kto jest ojcem Henrrego, ale to chyba nie ta osoba z samochodu.
OdpowiedzUsuńmasz rację, podobno kierowcą jest brat doktorka ze szpitala.
UsuńZ niecierpliwością czekam na dalsze poczynania Rumpla